Około godziny 14 na ulicy Lizbońskiej na Saskiej Kępie doszło do tragedii. Mężczyzna zasłabł na ulicy, jego życia nie udało się uratować.
Służby zostały wezwane po godzinie 14 na ulicę Lizbońską, gdzie jeden z przechodniów zauważył, że mężczyzna źle się czuje, w pewnym momencie 43-latek osunął się przy zaparkowanym samochodzie marki citroen. Świadek zdarzenia rozpoczął resuscytację, następnie akcję ratunkową przejęli ratownicy medyczni. Niestey mimo kilkudziesięciominutowej reanimacji, 43-latka nie udało się uratować.
„Młody mężczyzna przyjechał odebrać syna z meczu rozgrywanego na pobliskim boisku zespołu szkół Łączności obok niego w aucie był jego drugi syn w wieku 4 lat. Kierowca doznał rozległego zawału. Był reanimowany przez jednego z mieszkańców bloku przy ul. Lizbońskiej. Niestety bezskutecznie” – informuje świadek zdarzenia.
Decyzją prokuratora ciało zostało zabezpieczone i przewiezione do zakładu medycyny sądowej, gdzie zostanie przeprowadzona sekcja zwłok, która wykaże jakie były przyczyny zgonu.
Na miejscu swoje czynności prowadziła policja.
Rodzinie oraz znajomych składamy najszczersze wyrazy współczucia.