Około godziny 9:30 w Al. Ujazdowskich przed Kancelarią Premiera doszło do incydentu z udziałem starszej kobiety, która miała problemy psychiczne.
Podczas konferencji prasowej Rzecznik Prasowy Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji Jacek Dobrzyński poinformował o całym przebiegu zdarzenia:
„Około godz. 9:30 w al. Ujazdowskich na wysokości głównego wejścia do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów doszło do niecodziennej interwencji służb. 72‑letnia mieszkanka Szczecina spacerowała z psem, niosąc 5‑litrowy kanister. Podchodząc do głównych drzwi KPRM, zapytała strażników SOP o możliwość rozmowy z premierem. Po odmowie kobieta przeszła na drugą stronę ulicy, w rejon Łazienek Królewskich, cały czas pozostając pod kontrolą funkcjonariuszy.
Kobieta usiadła na ławce i postawiła psu miskę z wodą. Jeden z funkcjonariuszy SOP przeszedł na drugą stronę i rozmawiał z kobietą, podczas rozmowy zauważył, że kobieta może mieć problemy zdrowotne – miała objawy zaburzeń psychicznych. Twierdziła, że ktoś kradnie jej dachówki, śledzi ją oraz ma złe sny. Funkcjonariusze podjęli decyzję o wezwaniu pogotowia ratunkowego.
Ratownicy zabrali kobietę do szpitala psychiatrycznego, gdzie lekarz potwierdził konieczność hospitalizacji. Kanister, który nosiła, zawierał benzynę – jego zawartość została sprawdzona przez strażaków. Jak podaje rzecznik MSWiA, nie było żadnej próby odkręcenia korka ani podpalenia, kobieta nie stanowiła zagrożenia dla siebie ani otoczenia. Po zakończeniu procedur interwencja została zakończona.
Funkcjonariusze SOP działali profesjonalnie i zgodnie z procedurami – zarówno dla bezpieczeństwa kobiety, jak i osób znajdujących się w okolicy Kancelarii„.
