Wczoraj po godzinie 14, w w bramie kamienicy przy ulicy Inżynierskiej 6, na Pradze-Północ policjanci prowadzili interwencję wobec agresywnie zachowującego się mężczyzny, który biegał z maczetą. Na miejscu obecne były dwa patrole policji, Jeden to patrol oznakowany, który był jako pierwszy, następnie na miejsce dotarł patrol WWP z Targówka (Wydział Wywiadowczo-Patrolowy). W patrolu oznakowanym był doświadczony policjant oraz tzw. „stażysta” oddelegowany z macierzystej (w tym przypadku z powiatu nowodworskiego) jednostki na okres próbny do Warszawy celem odbycia stażu adaptacji. Wezwanie dotyczyło mężczyzny, który po podwórku biegał z maczetą. Ponieważ mężczyzna wobec, którego prowadzona była interwencja był bardzo agresywny w stosunku do policjantów, posiadał przy sobie ostry przedmiot i we dwóch nie mogli go opanować stąd obecność drugiej załogi. Po dojeździe wsparcia, załogi nieumundurowanej, policjanci pospieszyli z pomocą umundurowanej załodze patrolowej. Jak się dowiadujemy jeden z umundurowanych policjantów nie rozpoznał w nieumundurowanym mężczyźnie policjanta i otworzył do niego ogień. 35-latek był reanimowany, jego życia nie udało się uratować. Dokładne szczegóły tej tragedii wyjaśni śledztwo.
„Wczorajsze, tragiczne zdarzenie z ul. Inżynierskiej w Warszawie, w wyniku którego śmierć poniósł nasz Policjant, wywołuje – co zrozumiałe – wiele emocji. Pomimo bólu i żalu, jaki towarzyszy nam w tych chwilach, rozumiemy wagę spostrzeżeń kierowanych wobec naszej formacji przez wiele osób publicznych, dziennikarzy i komentatorów. W związku z powyższym uważamy za konieczne odniesienie się do części z nich. Policjanci zostali wezwani do interwencji dotyczącej uzbrojonego w maczetę mężczyzny, stwarzającego realne zagrożenie dla bezpieczeństwa innych ludzi. Nie podlega dyskusji, że w tej sytuacji reakcja powinna być szybka i zdecydowana i taka właśnie była. Pomimo tragedii, do której doszło w czasie interwencji i konieczności skupienia się na udzieleniu pomocy naszemu Policjantowi, początkowy cel działania został osiągnięty. Niebezpieczny mężczyzna został obezwładniony i zatrzymany. Stołeczni Policjanci każdej doby przeprowadzają blisko 2000 interwencji. Każda jest inna i niesie za sobą odmienne zagrożenia. By chronić innych narażamy własne życie. Podejmując interwencje i eliminując zagrożenia z przestrzeni publicznej skutecznie pomagamy innym i dajemy mieszkańcom oczekiwane przez nich poczucie bezpieczeństwa. Funkcjonariusz, który oddał tragiczny w skutkach strzał z broni służbowej był młodym policjantem, ale nie był to jego „1 dzień w służbie”, jak podają niektóre media. Przeszedł on przeszkolenie podstawowe, a po jego zakończeniu rozpoczął służbę w jednostce terenowej gdzie odbył ponad 70 służb. Do Policji został przyjęty blisko 1,5 roku temu i od tej pory służył społeczeństwu, stojąc na straży jego bezpieczeństwa w jednym szeregu z innymi policjantami. Zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie prawem i przyjętymi zasadami podejmował i uczestniczył w wielu interwencjach. W tym roku szeregi Policji zasiliła największa liczba kandydatów w odniesieniu do poprzednich lat, to ponad 5000 osób. W KSP w porównaniu do roku ubiegłego o ponad 40% wzrosła liczba podań złożona przez kandydatów o przyjęcie w szeregi Policji. Kładziony jest także duży nacisk na szkolenia policjantów, o czym świadczy między innymi decyzja Komendanta Głównego Policji o otwarciu 15 września tego roku Ośrodka Szkolenia Policji w Warszawie z siedzibą w Piasecznie. Pozwólmy bliskim, rodzinie, znajomym oraz koleżankom i kolegom naszego zmarłego Policjanta przeżywać tę tragedię w spokoju. Uszanujmy ciszę, która w takich chwilach jest tak bardzo potrzebna…” – informuje Komenda Stołeczna Policji.
Wczorajsze, tragiczne zdarzenie z ul. Inżynierskiej w Warszawie, w wyniku którego śmierć poniósł nasz Policjant, wywołuje – co zrozumiałe – wiele emocji.
— Policja Warszawa (@Policja_KSP) November 24, 2024
Pomimo bólu i żalu, jaki towarzyszy nam w tych chwilach, rozumiemy wagę spostrzeżeń kierowanych wobec naszej formacji… pic.twitter.com/ZwwzXL1cCE
21-letni policjant swoją służbę na co dzień pełnił w powiecie nowodworskim pod Warszawą. W ostatnim czasie został skierowany na tzw. staż adaptacyjny do policji w Warszawie.
35-letni sierz. szt. Mateusz, który zginął służbę pełnił od 9 lat.
Czynności na miejscu prowadziło wielu policjantów w tym prokurator.