Po godzinie 13 do policji wpłynęło zgłoszenie o nietypowym pościgu. Po ulicach Ursynowa miał uciekać koń.
Wczesnym popołudniem do służb wpłynęło zgłoszenie o swobodnie przemieszczającym się koniu ulicą Rosoła w kierunku Południowej Obwodnicy Warszawy. Zwierzę miało biec wzdłuż jezdni, czasem chodnikiem, czasem jezdnią, czasem terenem zielonym. Zwierzę przecięło ulicę Płaskowickiej, kierując się w stronę Lasu Kabackiego i około 300 metrów dalej zostało ujęte przez opiekunów. Chwilę później, na sygnale dojechała policja.



Okazało się, że zwierzak uciekł z terenu SGGW. Z informacji, które dostaliśmy, wynika, że koń był przewożony w przyczepie na teren uczelni, pojazd wjechał za bramę. Wtedy jedna osoba zaczęła wyprowadzać konia z przyczepy, ale zanim zamknięto bramę, zwierzę spłoszyło się (prawdopodobnie przestraszyło się głośno przejeżdżającego auta) i uciekło.
Całe szczęście zwierzę, zostało bezpiecznie złapane, zanim doszło do poważniejszego zdarzenia. Opiekunowie przejęli uciekiniera przed przyjazdem służb, zostali pouczeni przez policjantów i odprowadzili konia na teren uczelni.