Na węźle Salomea w Warszawie doszło do nietypowego wypadku, w którym kierowca Renault przebił barierki i ogrodzenie, po czym oddalił się pieszo z miejsca zdarzenia. Służby ratunkowe nie odnalazły sprawcy, a policja prowadzi poszukiwania.
W niedzielę, 11 maja 2025 roku, na węźle Salomea w Warszawie doszło do nietypowego zdarzenia drogowego. Kierowca samochodu marki Renault, jadąc od strony węzła Opacz w kierunku centrum miasta, próbował skręcić na wiadukt prowadzący w Aleję Czwartego Czerwca 1989. Najprawdopodobniej zbyt duża prędkość spowodowała, że przy wjeździe na zakręt stracił panowanie nad pojazdem. W wyniku tego auto przebiło się przez barierki energochłonne oraz siatkę zabezpieczającą dla dzikich zwierząt, zatrzymując się na trawie poza pasem drogowym.




Na miejsce zdarzenia została wezwana straż pożarna, która po przeprowadzeniu rozpoznania nie stwierdziła zagrożenia pożarowego ani obecności osób poszkodowanych. Następnie na miejsce przybyła policja, jednak zarówno funkcjonariusze, jak i strażacy nie odnaleźli kierowcy pojazdu. Z relacji świadków wynika, że opuścił on miejsce zdarzenia pieszo przed przybyciem służb ratunkowych.




Obecnie trwają poszukiwania kierowcy, który oddalił się z miejsca zdarzenia. Policja apeluje do świadków o kontakt w celu ustalenia okoliczności incydentu oraz tożsamości osoby prowadzącej pojazd.