Policjanci Wydziału Kryminalnego KSP przeprowadzili działania, podczas których zatrzymali dwóch mężczyzn i dwie kobiety. Osoby te są podejrzane o nakłanianie kobiet do prostytucji. Na trzy miesiące do tymczasowego aresztu trafił 38-latek, który odpowie za kierowanie grupą przestępczą. Dwie 42-letnie kobiety, po usłyszeniu zarzutów udziału w grupie przestępczej, zostały objęte policyjnym dozorem. 62-letni mężczyzna, który również usłyszał zarzut udziału w grupie przestępczej, został zwolniony do domu.
Policjanci Wydziału Kryminalnego Komendy Stołecznej wraz z kolegami z Wydziału Dochodzeniowo-Śledczego od dłuższego czasu rozpracowywali środowisko sutenerów, nakłaniających młode kobiety do prostytucji. Policjanci zdobyli informacje, że w ten proceder zamieszani są m.in. mieszkańcy powiatu grójeckiego. Policjanci zaplanowali akcję, podczas której doszło do zatrzymania.
Działania, podczas których wpadł organizator przestępczego procederu, zostały przeprowadzone w Warszawie, Czosnowie i Grójcu. Dwie osoby, 38-letni główny podejrzany i 42-letnia telefonistka zostali zatrzymani na Pradze Północ, kolejna telefonistka w wieku 42 lat w Czosnowie, natomiast 62-latek w Grójcu.
Jak ustalili policjanci, organizator grupy przestępczej co najmniej od 2023 roku prowadził w Warszawie pięć lokali, w których były świadczone usługi seksualne. Obecnie funkcjonowały dwa takie lokale.
Wszyscy zatrzymani w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie usłyszeli zarzut udziału w grupie przestępczej, 38-latek odpowie za kierowanie grupą, która zajmowała się nakłanianiem kobiet do prostytucji, dwie 42-letnie kobiety oraz 62-latek udziału w tej grupie
Sąd, na wniosek prokuratora, podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu 38-latka na trzy miesiące, dwie 42-latki zostały objęte policyjnym dozorem. 62-letni mężczyzna został zwolniony do domu.
Za popełnione przestępstwo 38-latkowi grozi kara nawet do 15 lat pozbawienia wolności. Pozostałe osoby mogą trafić do więzienia nawet na 8 lat.
Ponieważ sprawa ma charakter rozwojowy policjanci Wydziału Kryminalnego KSP nie wykluczają kolejnych zatrzymań.
Komenda Stołeczna Policji
