Marsz Niepodległości 2025 przeszedł dziś ulicami Warszawy spokojnie i bez poważniejszych incydentów. Mimo obowiązującego zakazu, w tłumie pojawiały się materiały pirotechniczne, a kolumna dotarła na błonia PGE Narodowego około godziny 16.30.
W wydarzeniu uczestniczył prezydent RP Karol Nawrocki. Nie szedł na czele pochodu – był obecny wśród uczestników, niosąc biało-czerwoną flagę. Jego udział potwierdziła Kancelaria Prezydenta, a nagrania i zdjęcia z marszu publikowały redakcje prowadzące relacje na żywo.















Frekwencja była bardzo wysoka. Według stołecznego centrum bezpieczeństwa na trasie znajdowało się około 100 tys. osób, natomiast – jak podają organizatorzy – nawet około 250 tys. Uczestnictwo szacowano na bieżąco w trakcie przemarszu.















Służby miasta informowały, że nie odnotowano poważniejszych zagrożeń bezpieczeństwa. Stołeczny ratusz, monitorujący sytuację w Stołecznym Centrum Bezpieczeństwa, podkreślał spokojny przebieg zgromadzenia; pomoc medyczna była udzielana jedynie pojedynczym osobom wymagającym wsparcia zdrowotnego.















Na terenie Warszawy wprowadzono dziś dodatkowe ograniczenia – m.in. zakaz lotów dronami i zakaz używania wyrobów pirotechnicznych. Na trasie marszu mimo to pojawiały się race i świece dymne, co odnotowywały relacje mediów.















Pochód ruszył z ronda Romana Dmowskiego po godz. 14.30 i przeszedł Alejami Jerozolimskimi, mostem Poniatowskiego oraz ulicami Wał Miedzeszyński, Wybrzeże Szczecińskie i Siwca. Zakończenie zaplanowano na błoniach PGE Narodowego, gdzie działała scena i odbywały się wystąpienia oraz koncerty; dotarcie głównej kolumny nastąpiło około 16.30.



