W piątek około godziny 16, przy skrzyżowaniu ulic Strużańskiej i Łodygowej na warszawskim Targówku, odnaleziono ciało mężczyzny w przyczepie kempingowej.
Zgłoszenie o zwłokach przekazała służbom kobieta, która natknęła się na makabryczne znalezisko.




Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji, który potwierdził zgłoszenie. W przyczepie, która od dłuższego czasu stała na terenie obok ulicy, znajdowało się ciało mężczyzny. Wstępne ustalenia wykluczają udział osób trzecich w zdarzeniu. Miejsce zostało zabezpieczone przez funkcjonariuszy, a dalsze czynności prowadzone są pod nadzorem prokuratury.
Obecnie trwa ustalanie dokładnych przyczyn i okoliczności jego śmierci.