Wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki zrezygnował ze swojego stanowiska – deklaracja ta padła po tym, jak prezydent stolicy Rafał Trzaskowski wycofał projekt wprowadzenia nocnej prohibicji na obszarze całego miasta, a zaproponował zastąpienie go rozwiązaniem pilotażowym obejmującym jedynie Śródmieście i Pragę-Północ. Nacisk aktywistów wobec radnych narasta, jak mówią mieszkańcy nie można temu ulec.
Wiśnicki był zwolennikiem pełnego wprowadzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu w Warszawie. “Z żalem przyjął decyzję o ograniczeniu zakresu prohibicji i zastąpieniu pierwotnego projektu „rozwiązaniem fasadowym”.
Z racji spraw, za które był odpowiedzialny – w tym spraw społecznych – uznał, że nie może być „twarzą polityki społecznej” miasta, gdy działania władz idą w kierunku, którego nie popiera.
1/-Na nic takiego się nie pisałem i nie będę twarzą takich scen. Wszedłem do polityki, bo wierzyłem, że można w niej działać na innych zasadach, w wierności dla własnych poglądów. Zostaję z tą naiwnością. #alkostop @warszawa @trzaskowski_ @PL_2050
— Jacek Wiśnicki (@JaceWis) September 18, 2025
“Na nic takiego się nie pisałem i nie będę twarzą takich scen. Wszedłem do polityki, bo wierzyłem, że można w niej działać na innych zasadach, w wierności dla własnych poglądów. Zostaję z tą naiwnością. Polityka społeczna musi być wyjęta z ryzów bieżącej polityki oraz ciena ego radnych. Dziś nie jest. Moje trwanie w tym układzie osłabia tylko istotność spraw, w których chodzi przecież o ludzie życie. Bardzo dziękuję za zaufanie i za te kilka miesięcy współpracy ze świetnymi urzędniczkami i urzędnikami. Na waszych barkach leży to miasto” – poinformował już były wiceprezydent Warszawy Jacek Wiśnicki.